piątek, 22 grudnia 2017

Seven Sisters (What Happened to Monday), reż. Tommy Wirkola

Seven Sisters (What Happened to Monday), reż. Tommy Wirkola

Wizja świata w drugiej połowie XXI w., z przeludnieniem i kontrolą urodzeń. Stawia parę dylematów i pytań o przyszłość cywilizacji, ale generalnie postawiono na akcję, niezupełnie zresztą ciekawą i sensowną.
Antyterroryści bez kamizelek kuloodpornych, jeden z nich zostaje uduszony przez dziewczynę bez żadnych umiejętności walki wręcz. Przetrwanie jednego z wybuchów – ściany się walą, stalowe drzwi wylatują z futryn, a nikt nie zginął...
Aktorka... jej zachrypnięty głos po kwadransie staje się kompletnie nieznośny, a po godzinie nie do wytrzymania. Skrzeczy, skrzypi, charczy, brzmi jak stary tramwaj na zakręcie.
Idea bliźniaczek, które są identyczne z wyglądu, ale mają kompletnie inne zainteresowania i osobowości po prostu nie zgadza się z genetyką.
Samo zrobienie sceny z siedmioma postaciami granymi przez tę samą aktorkę nie jest takie trudne przy współczesnej technologii efektów specjalnych i nie powinno rzutować na ostateczną ocenę filmu. Poza wszystkim tego rodzaju antyutopie nie są już szczególnie interesujące, nawet z gwiazdorską obsadą.
Niezupełnie mogę to polecić.

4/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz